W zeszłym roku polskie firmy ubezpieczeniowe objęły ochroną 645,2 mld zł należności handlowych – wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU). To o 12 proc. więcej niż w 2020 r. Suma ubezpieczonych w 2021 r. obrotów handlowych odpowiada 25 proc. PKB Polski.
Dobra sytuacja na rynku płatniczym spowodowała znaczący spadek wartości wypłacanych odszkodowań. W 2021 r. wyniosły one 147 mln zł, czyli aż o 60 proc. mniej, niż w roku 2020. – Na ten wynik złożyły się sprzyjające warunki makroekonomiczne, będące przede wszystkim efektem programów pomocowych dla przedsiębiorstw. Programy stworzone w krajach UE, Wielkiej Brytanii i USA stymulowały gospodarkę i w dużej mierze zapobiegły zatorom na rynku płatniczym. Nie bez znaczenia była też polityka banków centralnych, utrzymująca stopy procentowe na niskim poziomie – mówi Andrzej Maciążek, wiceprezes zarządu PIU.
W 2021 r. polscy ubezpieczyciele zebrali dzięki ubezpieczeniom należności 911,5 mln zł składki. To wzrost aż o 20 proc. rok do roku. Ma to przede wszystkim związek z rosnącymi cenami surowców i półproduktów. – Wzrost wartości transakcji wynikających z wysokiej dynamiki cen na rynkach towarowych przełożył się na zainteresowanie przedsiębiorców podwyższeniem limitów ubezpieczeniowych, przyznanych firmom. To wpłynęło na wzrost ogólnej ekspozycji ubezpieczycieli kredytu kupieckiego. W 2021 r. urosła ona o prawie 30 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym – mówi Andrzej Maciążek.
Sytuacja na rynku ubezpieczeń płatności pogorszyła się w 2022 r. Ubezpieczyciele notują już wyższą liczbę upadłości i postępowań restrukturyzacyjnych. – Środowisko wysokich stóp procentowych, inflacja oraz presja na rosnące koszty surowców i półproduktów będzie źródłem zakłóceń w płatnościach między partnerami handlowymi – tłumaczy Andrzej Maciążek.
Ubezpieczenia należności odgrywają fundamentalną rolę w budowaniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Dynamika rozwoju gospodarczego zanotowana w 2021 r. byłaby trudna do osiągnięcia bez wsparcia zakładów ubezpieczeń, w szczególności w przypadku eksportu. O tym, że przedsiębiorcy doceniają ubezpieczenia kredytu kupieckiego świadczy również fakt, że od 2015 r., czyli od czasu gdy PIU zbiera dane o ubezpieczeniach należności, zarówno wartość ubezpieczanych obrotów jak i ekspozycja ubezpieczycieli rosły szybciej niż polskie PKB.
Tabela nr 1. Dane dotyczące ubezpieczeń należności za rok 2021
2021 (dane w mln zł) | Dynamika 2020/2021 | |
Ekspozycja krajowa (31 grudnia) | 134 742 | 127% |
Ekspozycja eksportowa (31 grudnia) | 81 033 | 130% |
Ekspozycja łączna (31 grudnia) | 215 775 | 128% |
Ubezpieczone obroty krajowe | 503 239 | 112% |
Ubezpieczone obroty eksportowe | 141 970 | 112% |
Ubezpieczone obroty łącznie | 645 209 | 112% |
Składka przypisana brutto | 911,5 | 120% |
Odszkodowania i świadczenia wypłacone brutto | 147,8 | 39% |
Słowniczek:
Ekspozycja – jest to ryzyko finansowe, jakie ponoszą zakłady ubezpieczeń. Innymi słowy jest to suma limitów kredytowych przyznanych przez ubezpieczycieli dla wszystkich przedsiębiorstw korzystających z ubezpieczeń należności handlowych
Ubezpieczone obroty – łączna wartość obrotów, które były objęte ochroną ubezpieczeniową w danym okresie
Jak działa ubezpieczenie należności handlowych?
Standardem wśród przedsiębiorców jest sprzedaż produktów i usług z odroczonym terminem płatności, czyli stosowanie kredytu kupieckiego. Ubezpieczenie należności handlowych zapewnia firmom ochronę finansową w przypadku strat wynikających z niewypłacalności kontrahentów. Co więcej, dzięki know-how ubezpieczyciela, przedsiębiorstwo otrzymuje profesjonalny i stały dostęp do monitoringów informujących o aktualnej kondycji finansowej kontrahenta.