- Kategorie: opinie,
Dobra narracja o ubezpieczeniach – wyzwanie na lata!
Reklamy wielu produktów oferują nam życie bez trosk. To jest kuszące, ale niestety w dzisiejszych czasach już nie wystarczy, by przekonać klientów do zakupu czegokolwiek, tym bardziej ubezpieczeń. To, co dziś ma szansę przyciągać uwagę i zachęcać do klientów do akcji, to dobra narracja. A żeby dobrze opowiadać, trzeba mieć o czym. To wszystko wydaje się oczywiste i proste, ale w gruncie rzeczy to niezwykle skomplikowany proces. I mnóstwo pracy. Nad jedną dobrą historią można pracować nawet… dwa lata. Oto podsumowanie naszych działań komunikacyjnych związanych z Mapą Ryzyka Polaków – bez wątpienia był to komunikacyjny projekt 2021 r. A w planach już kolejne!
Mapa ryzyka Polaków – od pomysłu… do badania
Na pomysł Mapy ryzyka Polaków wpadliśmy w połowie 2019 r. Chcieliśmy sprawdzić, czego obawiają się Polacy i czy na te obawy mamy odpowiedź ubezpieczeniową. Jednak zapytanie ludzi wprost, czego się obawiają, mogło skończyć się tym, że na liście największych obaw znalazłyby się… pająki albo duchy. Spontaniczne odpowiedzi są dobre, ale akurat nie w badaniach opinii dotyczących istotnych rynkowych wyzwań. Obawy są przecież dla ubezpieczycieli wyzwaniami. Ale dobra narracja wymaga cierpliwości!
Zaczęliśmy więc od wywiadów z ekspertami rynku. Na ich podstawie zidentyfikowaliśmy 40 złych zjawisk, które mogą się w życiu wydarzyć. Do tej listy zadawaliśmy Polakom dwa pytania – jak bardzo się tego boisz i jak to jest prawdopodobne w twoim życiu. Wyniki zebraliśmy tuż przed pierwszym lockdownem i … uznaliśmy, że się nimi nie podzielimy. Założyliśmy, że pandemia może zmienić nasze postrzeganie obaw. Fakt, nie sądziliśmy, że potrwa tak długo. Publikację wyników wstrzymaliśmy o rok, ale dodatkowo powtórzyliśmy badanie – dokładnie na tej samej próbie, z tymi samymi pytaniami. Dołożyliśmy tylko kilka pytań, by sprawdzić, jak bardzo doświadczenie lockdownu wpłynęło np. na postrzeganie sytuacji ekonomicznej respondentów.
Raport i dobra narracja– czyli, jak zainteresowaliśmy innych
Tak powstała Mapa ryzyka Polaków, bo po dwóch falach badań przygotowaliśmy raport, korzystając ze wsparcia Deloitte. Premiera raportu odbyła się 14 lipca – online z krótką prezentacją. A potem poszła lawina – z czego się ogromnie cieszymy. Publikacje, posty, ale przede wszystkim spotkania z rynkiem. Odbyliśmy ponad kilkadziesiąt webinariów, podczas których opowiadaliśmy o głównych obawach Polaków. Pokazywaliśmy znaczące różnice w poszczególnych grupach respondentów, zwracaliśmy uwagę na niuanse. A było ich sporo. W gruncie rzeczy Polacy w obawach nie są przewidywalni, nie wszystko było zgodne z hipotezami, które stawialiśmy sobie na początku projektu!
Przeczytajcie nasze najważniejsze publikacje na ten temat:
Zajrzyj też koniecznie na nasz blog poradnikowy Nawypadekgdy.pl.
Mapa ryzyka Polaków – to musi być projekt cykliczny
Badanie obaw Polaków będziemy kontynuować. To jeden z pierwszych komentarzy i próśb, jakie otrzymaliśmy po publikacji: ten projekt powinien być cykliczny. To prawda, nasze obawy się zmieniają, a to cenna wskazówka dla rynku ubezpieczeń. Zwłaszcza, że przed nami kolejna fala pandemii, coraz bardziej złożona sytuacja ekonomiczna, inflacja, które nie pozostają bez wpływu na obawy Polaków.
To oczywiście nie wyczerpuje naszych raportowych planów na 2022 rok. Będziemy pisać o klimacie, o wpływie branży ubezpieczeń na gospodarkę i o luce ubezpieczeniowej. Dwa pierwsze tematy już doczekały się raportów – czas na ich nowe ujęcie. O luce ubezpieczeniowej napiszemy po raz pierwszy. Naszym zdaniem będzie to doskonałe uzupełnienie raportu o obawach Polaków. I nowy pomysł na ubezpieczeniową narrację.
Bądźcie więc cierpliwi, praca wre. Mapa ryzyka Polaków uświadomiła nam, jak bardzo potrzebna jest dobra opowieść o ubezpieczeniach. Oczywiście, wiedzieliśmy o tym wcześniej, ale musimy szczerze przyznać – teraz rozwinęliśmy skrzydła podczas spotkań z Wami. Będzie ich więcej!
A oto krótki film podsumowujący naszą pracę: