- Kategorie: Rynek,
Przestępczość ubezpieczeniowa ryzykiem dla rynku
Zawieramy ubezpieczenie po to, aby w razie nieprzewidzianego zdarzenia nie płacić za szkody z własnej kieszeni. By tak się stało konieczna jest profesjonalna ocena ryzyka, ale też likwidacja szkód. Ubezpieczenia to system naczyń połączonych – wypłaty powiązane są ze składkami. Niestety nielegalne wykorzystanie składek czy nadużycia w odszkodowaniach są dla wielu osób kuszące. Naruszanie równowagi nie służy ani poszkodowanym, ani wszystkim klientom, którzy płacą wyższe składki. Dlatego ubezpieczyciele prowadzą bardzo intensywne działania, by zapobiegać i wykrywać jak najwięcej przypadków nieuczciwości, by skala przestępczości ubezpieczeniowej była jak najmniejsza.
Analiza danych dotyczących przestępstw ubezpieczeniowych ujawnionych w 2019 roku – POBIERZ NAJNOWSZY RAPORT
Skala przestępczości ubezpieczeniowej w 2019 r.
W 2019 roku w Polsce wykryto ponad 17 tysięcy przypadków wyłudzeń odszkodowań i udaremniono nienależne wypłaty na kwotę prawie 394 mln złotych. To kwota, która odpowiada całorocznym wydatkom z budżetu dolnośląskiego Głogowa. Ile osób musi zapłacić składkę za ubezpieczenie, żeby uzbierać taką sumę? Przestępczość ubezpieczeniowa – co w tym roku jest charakterystyczne dla tego zjawiska?
Wyłudzenia – głównie z majątku
Gros wyłudzeń pochodzi z ubezpieczeń majątkowych, a w szczególności komunikacyjnych. To problem znany od lat. Najbardziej powszechne z ubezpieczeń jest najlepiej rozpoznane wśród przestępców. Chodzi tu zarówno o tzw. blachy, ale też o szkody osobowe, których wpływ na wysokość nienależnych świadczeń jest duży. Nawet w wyniku niewielkiej stłuczki możemy poczuć się źle. I niestety wiele osób to wykorzystuje nieuczciwie, symulują choroby, których „leczenie” często trwa miesiącami. Na szczęście szeroka wiedza ekspercka ubezpieczycieli oraz dynamiczny rozwój diagnostyki medycznej i nowoczesnych narzędzi antyfraudowych utrudnia próby wyłudzeń nienależnych świadczeń i coraz skuteczniej odkrywa karty przeciwnika. Nie jest łatwo być wyłudzaczem, a będzie jeszcze trudniej.
Skala przestępczości ubezpieczeniowej a rozwój technologii
Już teraz niektórzy ubezpieczyciele udaremniają przestępstwa ubezpieczeniowe na poziomie 3% ogólnej sumy wypłat. Choć ta liczba nie wygląda imponująco, to oznacza ogromne pieniądze. Pieniądze, które służą uczciwym klientom w razie zdarzeń losowych. Tu ogromna jest rola technologii, która umożliwia szybkie wykrywanie wszelkich prób nieuczciwości. Porównywanie, analityka danych pokazuje nam to, czego często nie są w stanie dostrzec pracownicy zakładów „gołym okiem”. Na szczęście wiedzą, jak nauczyć maszyny pomocy w wykrywaniu spraw i jak z nowej wiedzy coraz sprawniej korzystać. Rozwój technologii działa więc na korzyść uczciwych klientów, których składki nie mogą być przeznaczone na pokrycie szkód, które nie wystąpiły. Czy ktoś świadomie zgodziłby się wydać swoje pieniądze nie nienależną wypłatę? Wątpię.
Skuteczność sprawców tak, ale…
Wielu sprawcom wydaje się, że wyłudzenie odszkodowania to prosta rzecz, łatwy pieniądz. Sprowokowanie kolizji w ruchu drogowym przy dzisiejszym jego natężeniu nie jest przecież trudne. Zawsze znajdzie się ktoś, kogo nieuwagę lub niewystarczające umiejętności da się wykorzystać. Gdy sprawcy chcą działać na większą skalę, angażują więcej ludzi, inwestują. Ale nigdy ich zaangażowanie nie przewyższa możliwego zysku. Sprowadzają np. drogie, uszkodzone auta z zagranicy, naprawiają je niefachowo, jak najtaniej, a potem używają w odpowiednich, sprowokowanych, sytuacjach drogowych. Świetny biznes, prawda?
Skala przestępczości ubezpieczeniowej – skutecznie zapobiegamy
Współczesne narzędzia i systemy do oceny szkód oraz dostępy do baz danych, także zagranicznych, skutecznie ograniczają próby wyłudzeń. Nie jest tak prosto, jak wiele osób sobie wyobraża. Działania podejmowane przez ubezpieczycieli są na tyle skuteczne, że ponad 90% spraw kończy się na etapie przed procesowym. Sprawcom udaje się wyłudzić odszkodowanie zaledwie w kilkunastu procentach spraw. Większość podejmowanych działań to usiłowania, których skutki są skutecznie blokowane przez ekspertów i narzędzia wykorzystywane w ocenie ryzyka i likwidacji szkód. Obserwując trendy dotyczące metod wykrywania przestępstw ubezpieczeniowych można śmiało postawić tezę, że łatwego życia wyłudzacze mieć nie będą. Wykorzystywana już sztuczna inteligencja w połączeniu z dostępnymi informacjami np. w systemach elektronicznych samochodów stanowią cenne źródło wiedzy o szczegółach zdarzeń drogowych czy wcześniejszych uszkodzeniach i naprawach.
W życiu, jak to w życiu…
Przestępczość ubezpieczeniowa to nie tylko szkody majątkowe i osobowe. Również ubezpieczenia na życie i świadczenia z tych polis są dla wielu łakomym kąskiem. Najczęściej występujące przypadki to leczenie szpitalne i operacyjne. To aż 50% wszystkich wyłudzeń z ubezpieczeń działu I. Prawie 30% to sprawy zgonowe. Czyli co trzecia sprawa dotyczy śmierci człowieka, do której w rzeczywistości nie doszło! A ponieważ świadczenia za śmierć należą do najwyższych to stanowią one aż 80% wartości wszystkich wypłat z ubezpieczeń na życie.
Sfałszowana dokumentacja
Przestępcy wykorzystują sfałszowaną dokumentację medyczną, rachunki potwierdzające rzekomo wykonane zabiegi, operacje czy fałszywe akty zgonu. Coraz bardziej rozpowszechniony elektroniczny obieg dokumentacji, ogólnodostępne narzędzia graficzne i rozbudowane przepisy dotyczące ochrony danych osobowych działają niestety na korzyść osób podejmujących próby wyłudzeń świadczeń z polis życiowych.
Skala przestępczości ubezpieczeniowej – 90% przypadków to usiłowania
Podobnie jednak jak w ubezpieczeniach majątkowych i tu ponad 90% przypadków to usiłowania wyłudzenia świadczeń. Dzięki działaniom podejmowanym przez ubezpieczycieli nie dochodzi tu do nienależnych wypłat. Dokładna weryfikacja przedstawianej dokumentacji w połączeniu z czynnościami operacyjnymi realizowanymi w terenie przez ekspertów mają decydujący wpływ na wykrycie prób dokonania przestępstw. Przestępstw, tak naprawdę na szkodę wszystkich osób zawierających umowy ubezpieczenia i płacących składki w dobrej wierze.
Niezbędny przekaz
Przestępczość ubezpieczeniowa będzie nam niestety towarzyszyć. Sposobów na bezpodstawne wzbogacenie nie brakuje i wciąż pojawiają się nowe. Każda możliwość pozyskania środków finansowych jest dla nieuczciwych graczy nęcąca. Tak jak istnieje problem wyłudzania kredytów bankowych czy świadczeń społecznych tak i działalność ubezpieczeniowa narażona jest na podobne ryzyka.
Sukcesem w tej walce są przede wszystkim spójne i konsekwentne działania podejmowane przez cały rynek. Z roku na rok obserwujemy więcej wykrytych przypadków, a co za tym idzie mniej nienależnie wypłaconych świadczeń. Narzędzia antyfraudowe stosowane przez rynek są coraz nowocześniejsze, mają dostęp do zewnętrznych baz danych, potrafią łączyć w sieci powiązań przedmioty i osoby, analizować dokumenty i zdjęcia. Przestępcy nie mogą spać spokojnie. Muszą liczyć się z tym, że próby wyłudzeń nienależnych świadczeń będą wykrywane skuteczniej z każdym miesiącem, z zaangażowaniem lepszych narzędzi, profesjonalnych silników analitycznych. Wspiera to też intensywna wymiana informacji pomiędzy ubezpieczycielami.
Niewątpliwie też warto uświadamiać ludzi, podkreślać, że za nieuczciwość płacą wszyscy, piętnować przypadki wyłudzeń. Zachęcać do zgłaszania podejrzeń o popełnienie przestępstwa czy prób wyłudzenia. Obywatelska postawa? Tak, jak najbardziej – bo celem jest jak najlepsza ochrona dla wszystkich.