- Kategorie: Rynek,
Czy testy stresu muszą być idealne?
Gdy zakłady ubezpieczeń zakończą raportowanie roczne i rzutem na taśmę policzą pierwszy kwartał, przychodzi w kalendarzu czas na testy stresu.
Jaki jest cel przeprowadzania testów stresu?
Komisja Nadzoru Finansowego wykorzystuje testy stresu jako narzędzia do analizy odporności zakładów na skutki ekstremalnych, choć wciąż prawdopodobnych zdarzeń. Zakłady ubezpieczeń wykorzystują je, żeby zrozumieć swój profil ryzyka i przygotować odpowiednie działania mitygujące.
Najlepsze dla dwóch światów
Choć cele przeprowadzania testów dla KNFu i zakładów mogą się trochę różnić – wszystkim nam zależy na tym, by testy stresu odzwierciedlały realne zagrożenia.
Z inicjatywy KNF na jesieni 2020 roku wystartował dialog z rynkiem na temat testów stresu. Początkowo dialog dotyczył scenariuszy dla ryzyka zmian klimatu. W kolejnych latach ta współpraca rozszerzyła się również na pozostałe scenariusze testów stresu. Na jesieni zeszłego roku KNF wraz z Komisją ds. Zarządzania Ryzkiem PIU zaczęła pracę nad edycją testów stresu 2023. Prace zaczęły się od omówienia edycji testów z 2022 roku zarówno pod kątem ich przeprowadzania, jak i wyników. W drugim kroku nadzorca i zakłady wymienili się perspektywami, jakie ryzyka powinny być uwzględnione w testach w 2023 roku. W wyniku tych rozmów ustalono trzy kierunki dalszych prac – dla ryzyka inflacji, gradobicia i cyber-zagrożeń.
Nie ma jednego idealnego scenariusza testu stresu
Przy kształtowaniu testów stresu trzeba przede wszystkim podjąć decyzję, jak dużą dowolność pozostawić zakładom w ustalaniu poszczególnych parametrów? Jeżeli wystandaryzujemy wszystko, zgubimy specyficzne zagrożenia występujące w poszczególnych zakładach. Jeżeli pozostawimy zbyt dużą dowolność interpretacyjną, wyniki nie będą porównywalne między zakładami. Dobrym przykładem szukania kompromisu między szczegółową specyfikacją, a pozostawianiem przestrzeni do określenia przez zakład wpływu danego zjawiska były scenariusze makroekonomiczne. Część parametrów – takich jak kursy walut – była z góry ustalona, część czynników, na przykład wpływ inflacji, zakłady mogły dostosowywać do swojego profilu ryzyka.
Jak dotkliwy ma być szok?
Tutaj też nie ma jednej odpowiedzi. Przy kalibrowaniu głębokości szoków należy wziąć pod uwagę przede wszystkim to, że szoki powinny odzwierciedlać negatywne scenariusze, które choć z niskim prawdopodobieństwem, mogą się jednak zrealizować. Jednym z najtrudniejszych zadań przy projektowaniu scenariuszy jest oszacowanie tego prawdopodobieństwa. W szczególności widoczne było to w ryzyku inflacyjnym. Jeszcze 2-3 lata temu scenariusz związany z wysokością stóp procentowych oraz inflacją, uznany byłby za bardzo mało prawdopodobny. A przecież zaczął się realizować od 2022 roku. Z tego powodu rzeczywistość, którą obserwowaliśmy w ostatnich dwóch latach już sama w sobie była scenariuszem skrajnym. Wobec tego trzeba było odpowiedzieć na pytanie, jak długo utrzymają się te wysokie poziomy inflacji w skrajnym scenariuszu, a może czekają nas jeszcze dalsze wzrosty tego wskaźnika?
Czasem przy testach stresu trzeba też iść na kompromisy. Niektóre ciekawe testy, mogą okazać się niemożliwe do realizacji ze względu na ograniczenia związane z dostępnością danych. Przykładem są testy dla ryzyka gradobicia. By umożliwić ich wyliczenie, trzeba było opierać się na dostępnej strukturze danych z formuły standardowej SCR i parametrach z rynków poza Polską.
Lepiej uczyć się z testów stresu niż dać się zaskoczyć
W ramach scenariusza cyber-ataku badaliśmy skutki realizacji zagrożenia ransomware. Złośliwe oprogramowanie atakowało w nim stację roboczą pracownika w obszarze likwidacji szkód. Obok wpływu finansowego ważnym aspektem było ustalenie czasu powrotu do sytuacji business as usual po takim incydencie. Dzięki temu zakłady mogły odświeżyć swoje plany działania, przedyskutować wewnętrznie, jak zareagowałyby na taki incydent.
Po testach stresu to przed testami stresu
Na koniec lipca zakłady przesłały do KNF wyniki ostatniego testu stresu w ramach edycji 2023 roku. Jakie testy pojawią się w kolejnym roku? Na podjęcie decyzji jest jeszcze chwila. Już rozmawiamy z KNF, by dalej udoskonalać metodologię testów stresu. Oby żadne nowe ryzyko tak nas nie zaskoczyło, by musiał powstać nowy scenariusz specjalnie dla niego.
Paweł Dygas – matematyk, na poziomie strategicznym zarządza ryzykiem, bezpieczeństwem i antyfraudem w grupie UNIQA w Polsce. Z rynkiem finansowym związany o 2008, pracę w UNIQA rozpoczął w 2012 w Austrii, od 2016 w UNIQA w Polsce – obecnie dyrektor Departamentu Kontroli, Bezpieczeństwa, Ryzyka i Antyfraudu w UNIQA TU S.A. i UNIQA TU na Życie S.A. oraz członek zarządu odpowiedzialny za zarządzanie ryzykiem w UNIQA TFI S.A.